Tadek
Tu nie chodzi tylko o to, żebyśmy byli szczęśliwi(chociaż rzeczywiście to podstawa) ale o rozwój dziecka. Przez pewien czas sumiennie prowadziliśmy pół-program w playroomie, z wolontariuszami, pracując z modelem rozwoju i zanotowaliśmy u Marcina skok rozwojowy, co dzień zaskakiwał nas nowymi umiejętnościami i sam był tym zachwycony. Czekamy na wiosnę i ruszamy od nowa wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM