terapia w komorach tlenowych
    donna31 pisze:

    Tomi, a czytałeś może coś więcej o HBOT na sieci czy z linka...


Tak przeglądałem.
Oprócz polepszenia gojenia ran i innych dolegliwości natury fizycznej jest także wzmianka o autyzmie. Odnoszę wrażenie że praktycznie każdą istniejącą terapię można podciągnąć po działanie wspomagające w autyzmie. Nie zdziwię się jeśli jeśli za chwilę pojawi się także różdżkarstwo...
Dzieci autystycznych jest coraz więcej, to dobry biznes.
Tyle czyta się, że to pomaga czy inne rzeczy. Pytanie ile dzieci zostało wyleczonych i jak ? Jak ilość zastosowanych różnorodnych terapii (moja obserwacja rodziców ciągających dzieciaki po wszystkich możliwych terapiach) przekłada się na efekt ? Czy „smyranie delfina” ma pomóc ? Czy mam uskuteczniać terapię np. RDI, której trenerka nie uzdrowiła swojego dziecka ?
Przy wyborze kierować się wiedzą czy może wiarą ? A może moją rolą jest tylko płacić ?
To tylko kilka moich dylematów...


  PRZEJDŹ NA FORUM