Kubeł zimnej wody - czyli rozmowa z lekarzem
Wiedząc, że chelatacja rtęci jest konieczna i to w najbliższym czasie postanowiłem poszukać konsultanta w osobie lekarza. Kto inny zna się bardziej na truciznach organizmu jak nie toksykolog ?
Zatelefonowałem więc do specjalistycznego miejsca w tej dziedzinie, tzn toksykologia pediatryczna w Szpitalu Dziecięcym na Wojciecha. Pielęgniarka(chyba) niewładna zajęcia stanowiska przekazała rozmowę lekarzowi.
To co usłyszałem zdumiało mnie… !!!
Lekarz po usłyszeniu przedstawionej sytuacji dziecka ze spektrum autyzmu, po wykazaniu wyników badań włosa oznajmił, że jak badanie robiło „jakieś tam laboratorium” to niech wskaże jak leczyć, dobitnie podkreślił, że on nie widzi żadnych przesłanek do usuwania rtęci z organizmu jeśli dziecko nie było na nią narażone (w sensie wypicia zawartości termometru).
Oświecił mnie także, że szczepionka nie mogła zaszkodzić bo tysiące dzieci były nią zaszczepione i nie mają po niej takich objawów jak moje dziecko.
Tak mnie wypowiedź lekarza zatkała, że nie byłem sposób prowadzić konwersacji dalej…

Pozdrawiam
Tomek


  PRZEJDŹ NA FORUM