| Po pierwsze, to aby w ogóle uznać sens chelatacji, należałoby przyznać, że szczepionki są szkodliwe (bo skąd ma być dziecko zatrute aluminium i rtęcią jak nie ze szczepionek?). A to się nigdy w życiu nie wydarzy, bo szczepionki to za drogi biznes i fakt, że raz jeden w USA przyznali odszkodowanie (chyba 1,5 mln$) matce, której dziecko dostało autyzmu poszczepiennego, sytuacji nie zmienił. Więc chelatacja nigdy nie będzie uznaną i refundowaną przez NFZ metodą leczenia. Na całe szczęście jest to metoda tania jak barszcz (ALA to kilkanaście bodaj złotych, a z jednej kapsułki robisz np 15 dawek, DMSA to też nie strasznie duży koszt, może kilkanaście dolarów - dochodzą ceny minerałów i witamin, ale to też w PL dostępne i nie takie drogie) a dzięki protokołowi Cutlera jest to metoda do stosowania samemu, bez pomocy lekarza. Mówię o chelatacji, nie o całym DAN! bo ten jest oczywiście drogi. |