terapia SI w Szczecinie
Polecam rozważenie nauki gry na instrumencie - choć sądząc po wpisach Wasze dzieci jeszcze są w przedszkolu. Są artykuły na temat wpływu muzykowania na aktywizację połączeń półkul. Ważne - nie chodzi o słuchanie muzyki, a o twórczość własną. Dużo rozwagi trzeba też w dobieraniu instrumentu, nasi są nadwrażliwi na niektóre rodzaje dźwięku (skrzypce). Dzięki temu mamy rewelacyjny rezultat, jeżeli chodzi o ręce. Walczyliśmy o integrację syna bardzo, głównie sami, bo wiecie że w Szczecinie jest dramat. Usłyszeliśmy nawet, że ktoś się nie podejmie, bo nasze dziecko nie rokuje.
Oprócz muzykowania - żonglerka. Wiem, że brzmi śmiesznie. Mamy w domu zapas piłek "Zosiek". Zaczynaliśmy od rzutów po skosie.
Trzymam kciuki.


  PRZEJDŹ NA FORUM