zaburzenia semantyczno-pragmatyczne
    lilka pisze:

    na terapie SI chodzimy...a lekarka tak powiedziała,poniewaz u syna zaburzenia SPD są bardzo "subtelne", u niej w gabinecie np. jest super przykladnym dzieckiem...
    ewawiki a u was jak wyglądała diagnoza?

U mojego syna psycholog w centrum psych. pedag. stwierdziła, że on jest "liźnięty" autyzmem. Mam młodszą córkę (5,5), która ma autyzm, zdiagnozowana gdy miała 2,5. Od razu zaczęlimy terapię i dietę. Jeżdżąc do dr Tomaszewskiej zawsze sprawdzała całą rodzinę. Dla niego również zaleciła dietę. Może też dlatego tak mało widoczne były zaburzenia. Gdy poszedł do szkoły, były problemy z adaptacją. My też coraz więcej wiedzielimy o zaburzeniach. Pierwszą osobą, która zwróciła nam uwagę, że z nim trzeba też co robić była pani od Johansena w Poznaniu (wtedy była badana córka). Pod koniec zerówki poszlimy do psychiatry, bo sami widzielismy, że cos jest nie tak. Na pierwszej wizycie dostalismy diagnozę i skier. do centrum psych.-pedagog. W szkole nie było z nim większych problemów niż z innymi dziećmi i nikt nas nigdzie nie kierował. W sumie gdyby nie siostra, to może nie miałby diagnozy i miałby problemy z zachowaniem w szkole.


  PRZEJDŹ NA FORUM